poniedziałek, 21 października 2013

Brother X Brother XIII -Chemia ?!

- Wy chyba nie mówicie  poważnie,prawda ?
                                         
Zerknąłem na nich spod grzywki zastanawiając się nad dopiero co wypowiedzianymi słowami. No, teraz to  już kompletnie nie wiedziałem co mam myśleć. Ponownie spojrzałem na nich pytająco myśląc, że za chwile pewnie wybuchną śmiechem mówiąc że to żart. Ale nic takiego się nie stało.
                                          
- Jak najbardziej poważnie - Hiro pokiwał głową  i uśmiechnął się delikatnie. A Yuuki prychnął pod nosem. 
                                          
- Nie zbaczajmy z tematu dla którego się  tutaj spotkaliśmy - przerwał zirytowany. - W ogóle was nie obchodzi co się stanie z tymi zdjęciami ?! 
                                           
Ja i Hiro popatrzyliśmy na siebie. I zgodnie pokiwaliśmy głowami. 
                                           
- Jakoś nie za bardzo .... - powiedzieliśmy jednocześnie.
                                           
Yuuki wpatrywał się w nas zdziwiony. 
                                           
- Nic a nic ? Nawet troszeczkę ? - zapytał przyglądając się nam uważnie. 
                                           
- W ogóle ...
                                            
Yuuki westchnął zrezygnowany i oddał mi kopertę. Spojrzałem na niego zaskoczony. Tego się po nim nie spodziewałem. 
                                            
- Dobrowolnie rezygnujesz ze swojej karty przetargowej ? Przecież dosłownie przed chwilą chciałeś mi je oddać tylko jeśli bym się z tobą przespał. Przyznaj się ... - spojrzałem na niego uważnie - ... gdzie się podział prawdziwy Yuuki ? - zapytałem patrząc na niego z przerażeniem choć w moich oczach błyszczały wesołe iskierki.
                                              
Hiro wybuchł śmiechem i spojrzał  raz na mnie, raz na Yuukiego. 
                                             
- Wiesz co, moim zdaniem to on się po prostu przestraszył - stwierdził rozbawiony. - Pewnie wie, że ze mną nie ma szans żeby ciebie zdobyć, więc chce się wycofać zanim się skompromituje  - Hiro patrzył na niego z jawną kpiną, a ja po raz pierwszy pomyślałem, że to nie Yuuki jest tu chory tylko właśnie on. 
                                              
Podczas gdy on przyglądał się temu z obojętnością, Hiro  podszedł do mnie i pogładził moją twarz swoimi palcami. Wzdrygnąłem się i odtrąciłem jego dłoń. W tym momencie wydawał mi się wręcz odpychający. Pozorny wygląd aniołka  z błękitnymi ślepkami i tym swoim słodziaśnym wyrazem na tej pięknej twarzy nagle został zmyty przez twarz wykrzywioną kpiną i dziwną dziką satysfakcją. 
                                             
- Ja miałbym się przestraszyć kogoś takiego jak ty ?! - Yuuki podniósł jedną brew w wyrazie niedowierzenia.
                                             
- Sam powiedziałeś żebym nie zbliżał się do Kaoru , bo chcesz go dla siebie - oznajmił  zadowolony. - Ale jak widzisz ja pierwszy skradłem mu pocałunek. 
                                             
- Akurat w tym to nie byłeś pierwszy - odezwałem się zanim zdążyłem pomyśleć . 
                                             
Podwójna para oczu wpatrywała się we mnie z szokiem pokazanym na twarzy. No dobra przyznam to było głupie. A nawet bardziej niż głupie to zabrzmiało tak jakbym się przechwalał, że Yuuki pocałował mnie pierwszy. Porażka, westchnąłem zrezygnowany. Taaa, potknąłem się na całej linii. 
                                            
- No co się gapicie ?! Prawdę mówię !!! - warknąłem zbulwersowany. - Jeśli już musicie się kłócić kto mnie pierwszy pocałował to chyba mogę sam to powiedzieć  i mieć kłótnie z głowy, nie ??? Mam dosyć ... Ja stąd idę ! - powiedziałem i dumnie podniosłem głowę kierując się ku wyjściu. 
                                             
W ostatniej chwili odwróciłem się i spojrzałem na nich wkurzony. 
                                              
- A i co do was, nawet nie ważcie się do mnie zbliżać, jasne ? Mam dość gejowskich przygód jak na całe życie. Mieliście szanse mnie pocałować to macie powód do szczęścia. Bo nigdy, powtarzam NIGDY więcej na to nie pozwolę - dokończyłem i wyszedłem z sali trzaskając za sobą drzwiami.


**************************************************************************************************
                                                                   Hiro

                                      
- To co, kto go pierwszy zdobędzie ? - podniosłem rękę czekając aż Yuuki przybije zakład. 
                                      
- No dobra, ale jest jeden warunek .
                                      
- Jaki ? -zapytałem.
                                      
- Żaden z nas nie może go zdobyć siłą - Yuuki patrzył na mnie uważnie i pewnie zauważył jak moja twarz lekko drgnęła.
                                      
No , ale co poradzić ? Już od początku planowałem wziąźć go siłą. Był taki słodki, że czasami ledwo powstrzymywałem się przed zamknięciem w nim w jakimś małym ciasnym pomieszczeniu. Wystarczyło, że zobaczyłem jak przechodzi w oddali korytarzem, a fale podniecenia wywoływały u mnie natychmiastowe uniesienie. 
                                       
- Zawsze przecież można złamać przysięgę - uśmiechnąłem się krzywo. 
                                      
- Nie waż się go skrzywdzić - warknął Yuuki, a ja po raz pierwszy ujrzałem w jego oczach coś co mnie niemal sparaliżowało. Taaa ciekawe wygląda na to, że zależy mu na tym słodziaku. 
                                      
- Wyluzuj tylko żartowałem - zaśmiałem się dla potwierdzenia moich słów. - Dobra umowa stoi - przybiłem rękę. 
                                       
A co mi szkodzi, pomyślałem wychodząc na korytarz . Przecież i tak nie zamierzam dotrzymać słowa, uśmiechnąłem się i obmyślając mój nowy plan ruszyłem do szatni.