poniedziałek, 21 października 2013

Brother X Brother XII - Trudny wybór

 Kaoru
                                   
- Chce ciebie ...
                                   
Gdy tylko usłyszałem te słowa miałem ochotę parsknąć śmiechem. Popatrzyłem na niego jak na wariata i odsunąłem się na bezpieczną odległość.

                                  
- Mnie ? Masz chyba trochę zbyt wygórowane mniemanie o sobie. Myślisz, że bym się z tobą przespał. Ha. Nigdy w życiu, nawet gdybym był homo - zapewniłem go i z powagą klepnąłem go w ramię. - Sorry, kolego ale nie jesteś   w moim typie. Choć gdybyś był babą z wielkimi cycami i z twarzą Rihanny, pewnie coś by z tego wyszło.
                                    
Zaśmiałem się gdy w moich myślach uformowała się jego nowa figura przez co prawie spadłem z krzesła. Doprawdy zabawny widok.
                                    
- Myślisz, że żartuję ? - warknął oburzony podtykając mi pod nos sporą kopertę. - Zrobiłem całkiem sporo zdjęć a wiesz , że w internecie takie rzeczy roznoszą się błyskawicznie.
                                    
Spojrzałem na niego nagle poważniejąc.
                                   
- Czy ty próbujesz mnie szantażować ? - teraz mój głos w żadnym wypadku , nie był łagodny.
                                   
Yuuki wykrzywił twarz w żałosnym grymasie.
                                    
- Dopiero teraz się zorientowałeś ? Naprawdę myślałem, że jesteś mądrzejszy ...- zrezygnowany pokręcił głową. - To jak, oddasz mi się?Czy może wolisz żeby cały świat rozpoznawał ciebie jako pedała?
                                    
- Mogą se myśleć co chcą .. - warknąłem patrząc w jego podstępne ślepia.
                                    
- A co z tym biednym chłopaczkiem .. Uhh .. także i on będzie uważany za geja  i to tylko przez twoje tchórzostwo.
                                   
Totalnie zdębiałem. Fakt , wcześniej o tym nie pomyślałem. Nienawidzę gdy ktoś miesza w moje sprawy innych ludzi. Bo później wyrzuty sumienia nie dają mi spać.
                                    
- Chcesz mnie przerżnąć  ?! I tylko dlatego mnie szantażujesz ?
                                    
Yuuki twierdząco pokiwał głową .
                                     
- Taak  i zrobię to z wielką przyjemnością.
                                     
- A czy ja się w ogóle  zgodziłem ?- zapytałem zbulwersowany.
                                   
- Nie ... - wyszczerzył się.- Ale to tylko kwestia czasu.


*************************************************************************************************
                                                                  Hiro

                        
Wiedziałem, że on coś knuje. Ale do dzisiaj nie miałem pojęcia o co mu chodzi. Właśnie zaglądałem do szafki gdy ze środka wyleciało małe zdjęcie i jakaś kartka. Szybko to podniosłem i zerknąłem na fotografię. O cholera !!!! Na zdjęciu byłem ja i Kaoru podczas naszego '' udawanego '' pocałunku .
                                     
Wkurzony sięgnąłem po liścik i przeczytałem. '' Jeśli nie chcesz , żeby te zdjęcie było opublikowane, przyjdź o 9:00 do sali 109 . Będę na ciebie czekał . '' Nie dość, że wcześniej szantażował mnie z powodu zdjęcia. To teraz będzie to robił z powodu ponownie.
                                      
Szybko zerknąłem na zegarek i znieruchomiałem 8:55. A sala 109 jest w najdalszym centrum szkoły. Mam nadzieje, że zdążę  pomyślałem i wybiegłem z szatni.


**************************************************************************************************
                                                           Yuuki

                         
Jak na razie wszystko szło po mojej myśli. Kaoru siedział naprzeciwko mnie i prychał za każdym razem gdy dla przypomnienia machałem mu kopertą przy twarzy. Podczas gdy na korytarzu słychać było zbliżające się kroki.
                                 
- Wreszcie jesteś Hiro  - powiedziałem gdy drzwi uchyliły się lekko. - A już myślałem, że się spóźnisz ...
                                
Westchnąłem niby zgorszony i pomachałem w jego kierunku palcem . Nie mogłem nie zauważyć , że w momencie w którym się pojawił . Kaoru momentalnie wlepił w niego swoje oczka  lustrując go od góry do dołu. Pewnie nawet nie zauważył kiedy to zrobił. Taaaa będzie ciekawie ...
                                 
- No to omówmy cenę którą zapłacicie mi za te zdjęcia - powiedziałem i z chytrym uśmieszkiem pokazałem Hiro, żeby usiadł koło Kaoru.


************************************************************************************************** 
                                                            Kaoru

                      
No dobra, ten świr już wystarczająco mnie rozbroił. Ale gdy do sali wszedł Hiro. Zaniemówiłem. Właściwie to spodziewałem się, że już nigdy go nie zobaczę. A tu nagle,  jak gdyby nigdy nic pojawił się przede mną. Mimowolnie przejechałem wzrokiem po jego ciele. Na pewno  nie myliłem się co do pierwszego wrażenia. Serio był umięśniony, tyle że przy pierwszym spotkaniu nie zauważyłem, że aż tak.
                                 
Zobaczyłem jak wlepia we mnie zaskoczone spojrzenie. Lecz już po chwili swój wzrok skierował w stronę Yuukiego. Furia która się w nim malowała mogłaby zgładzić smoka.
                                
- No to omówmy cenę którą zapłacicie mi za te zdjęcia -te słowa przywróciły mnie do rzeczywistego problemu naszego spotkania.
                                 
- Albo raczej cenę której nie zapłacimy - wtrąciłem się posyłając mu szyderczy uśmiech.
                                
Hiro spojrzał na mnie  i uśmiechnął się lekko.
                                 
- Właśnie ...  Czemu mamy ci cokolwiek płacić. Mi to wisi czy te zdjęcie opublikujesz czy nie. Zawsze mogę powiedzieć, że założyliśmy się z kumplami  i przegraliśmy. A przegrani mieli się publicznie pocałować, tak żeby wyglądało to autentycznie - Hiro uśmiechnął się podstępnie i posłał w jego stronę sztucznego całusa.
                                
Nie mogłem się powstrzymać i zacząłem się brechtać. To wyglądało przekomicznie. A najgorsze to, że za nic nie mogłem przestać. Oczy już zachodziły mi łzami, ale jedyne co mogłem robić to nadal się śmiać.
                               
- Ucisz go bo łeb mnie boli - warknął Yuuki patrząc na mnie jak na dziwadło.
                              
- Czemu akurat ja ? - zapytał Hiro.
                             
- Bo to przez ciebie się śmieje debilu.
                             
- Dobra, skoro ty nie chcesz ... - westchnął i przybliżył się do mnie gwałtownie.
                            
Brzuch mnie bolał już od nadmiernego wysiłku, ale śmiałem się dalej. Trzeba było przyznać, że jak już ktoś mnie rozśmieszy to nie da rady się mnie uciszyć. Właśnie zwijałem się w kolejnej salwie śmiechu, gdy Hiro złapał mnie za włosy i przyciągnął do siebie gwałtownie zamykając mi usta pocałunkiem. Momentalnie znieruchomiałem.
                            
- No tak właśnie  ucisza się  niegrzecznych chłopców  . - wyszeptał mi do ucha.
                                     
Yuuki posłał mu wkurzone spojrzenie, ale Hiro nawet nie zwrócił na niego uwagi. Był zbyt zajęty wpatrywaniem się w moje oczy. Te lodowo błękitne oczy, nie pozwalały mi odwrócić spojrzenia.
                                  
- Już przestał się śmiać nie musisz tak przed nim sterczeć - zawarczał Yuuki.
                                 
- A co zazdrosny ? - zapytał Hiro. - Bo wiesz, jeśli ty też go chcesz. To nasz drogi Kaoru będzie musiał wybrać - zaśmiał się odgarniając mi z oczu niesforne pasmo włosów. - To kogo wybierasz ? - spojrzał na mnie wyczekująco.
                                 
No dobra, to przestało być śmieszne, pomyślałem zerkając to na jednego to na drugiego. Pewnie sobie żarty stroją. Ponownie spojrzałem na Hiro i gdy zobaczyłem jego  słodkie spojrzenie, poczułem jak na moją twarz wpływa wielki rumieniec.
                                  
- Wy chyba nie mówicie  poważnie, prawda ?