Wracałem do domu nieźle wkurwiony.
Niech no się braciszek napatoczy to dopiero zobaczy co dla niego przygotowałem. Odechce mu się strugać lovelasa. Gdybym tylko wcześniej zauważył co mi zrobił w życiu nie przebierałbym się przy tym debilu. A tak oto stworzyłem dwuznaczną sytuacje przez którą teraz Yuuki myśli, że jestem gejem. Uhhh... jak ja dorwę Tsuichiego to tak mu dokopie, że się do Bożego Narodzenia nie pozbiera.
Nie chce nawet wspominać co przez niego przeszedłem. A zresztą to bez znaczenia mogę wam powiedzieć.
Otóż zrezygnowany skierowałem się do szatni żeby pokazać temu tumanowi gdzie jest jego szafka. Bo przy okazji była koło mojej. Powoli zacząłem zdejmować przepocone sportowe ciuchy, gdy napotkałem jego zszokowane spojrzenie utkwione w mojej klacie.
- Co się stało ? Zamurowało cię na widok kogoś równie umięśnionego jak ty ?- zakpiłem posyłając mu jadowite spojrzenie.
On spojrzał na mnie jak na jakiegoś głupka i wskazał palcem na mój tors i szyje.
- Jak można być na tyle głupim, żeby nawet nie zauważyć co się ma na ciele - prychnął i zafascynowany zbliżył się chcąc zobaczyć te zjawisko z bliska. - Trochę dużo tego - szepnął przejeżdżając palcem po moim ciele.
Zdziwiony spojrzałem na niego nawet nie zwracając uwagi na jego rękę. Odwróciłem się w stronę lustra i oniemiałem . Całe moje ciało począwszy od szyi a skończywszy nad pępkiem, pokrywały liczne malinki. Przez chwile stałem tak bez ruchu, aż w końcu oblałem się rumieńcem z gniewu i zażenowania szybko odtrącając jego rękę która nie wiem co nadal robiła na moim torsie.
- Tsuichi już jesteś martwy - mruknąłem pod nosem zapominając o obecności Yuukiego.
- Tsuichi ?? TOO zrobił ci chłopak ?!- a na jego twarzy pojawił się dziwny uśmiech.
Gdy tylko usłyszałem te pytanie wiedziałem , że wpakowałem się w niezłe szambo. Szybko sięgnąłem po koszule i zapiąłem wszystkie guziki po samą szyję. O niee, tego tak nie zostawię, pomyślałem i zabierając torbę ruszyłem w kierunku drzwi. Ale jak na złość zanim do nich dotarłem stanowcze szarpnięcie wyprowadziło mnie z równowagi. A ja spojrzałem wprost w wkurzone ślepia Yuukiego.
- Nie olewaj mnie ! - warknął mi prosto w twarz.
- To ty nie wtrącaj się w moje prywatne sprawy - odszczekałem patrząc na niego z wyższością . Choć był ode mnie wyższy praktycznie o głowę.
- Jesteś gejem ?- zapytał patrząc na mnie z powagą.
Zamurowało mnie. A kogo by na moim miejscu nie zamurowało ? Takie pytania znienacka . . .
- Odbiło ci ?! - krzyknąłem próbując wyrwać się z jego miażdżącego uścisku . - Nie jestem jakimś tam homo - odparłem urażony.
- A może tylko nie chcesz się przyznać, że obecność chłopaka cię podnieca co ? - szepnął mi do ucha i z dziwnym uśmieszkiem chuchnął mi na kark.
Wzdrygnąłem się , a na jego twarzy wykwitł uśmiech zadowolenia.
- A jednak .. Podniecają cię mężczyźni ... - zaśmiał się cichutko. - No no kto by pomyślał ...
- Przestań chrzanić !!! Podobają mi się KOBIETY !! Nie mężczyźni ! Puszczaj mnie albo będziesz wracał do domu z obitym ryjem - wrzasnąłem desperacko próbując wyrwać się z jego ramion.
- Wypuszczę cię jeśli przekonasz mnie, że nie jesteś gejem. Zgoda ?
- Niby jak ?- spojrzałem na niego jak na ostatniego debila na ziemi i cofnąłem się gdy pochylił głowę w moim kierunku.
- Jeśli nim nie jesteś to nic nie poczujesz gdy zrobię to ...- szepnął i zanim zdążyłem zareagować pchnął mnie na ścianę wpijając się w moje usta.
Zacisnąłem wargi ale on bez trudu rozwarł je językiem i wdarł się do środka. Czułem jak bada wnętrze mych ust, policzków i jak przejeżdża językiem po moich zębach. Gwałtownie odwróciłem głowę przerywając jego brutalny pocałunek. Ale on nie miał zamiaru zrezygnować.
- Przestań.. to mi się nie podoba jasne ?! - warknąłem ale akurat mówiłem prawdę. Nie chciałem się z nim całować.
Yuuki spojrzał na mnie nieodgadnionym wyrazem twarzy. I już myślałem, że da mi spokój gdy poczułem na szyi jego oddech. Jestem trupem, pomyślałem. Szyja to moje czułe miejsce. Zacząłem się wiercić ale on widząc moje nagłe protesty jakby czytając mi w myślach dotknął ustami mojej szyi.
Zagryzłem wargi próbując powstrzymać jęki wydobywające się z moich ust, gdy zaczął czule pieścić mą skórę. Ale to było na nic już zobaczył jak reaguje. I tylko tyle mu trzeba było, żeby stwierdzić swój fakt.
- Jesteś 100 % gejem - powiedział z dumą w końcu mnie puszczając .
Taaa teraz chyba wiecie dlaczego mam taki podły humor. Zgrzytając zębami wszedłem do domu od razu kierując się w stronę pokoju Tsuichiego. O taaak teraz dostanie to na co zasłużył, pomyślałem i uśmiechając się z zadowolenia wparowałem do środka bez pukania.